Newsy

Trzy punkty z wiceliderem

Łomżyński Klub Sportowy kontynuuje swoją znakomitą wiosenną serię bez porażki. W spotkaniu z wiceliderem trzecioligowych rozgrywek podopieczni trenera Marcina Płuski pokonali Legię II Warszawa 3:1 (2:1). Gole dla biało-czerwonych zdobywali Filip Karmański, Hubert Antkowiak, a także za sprawą samobójczego trafienia Kacper Wnorowski. Honorowe trafienie dla gości to bramka zdobyta przez Adama Ryczkowskiego.

Majówkowe sobotnie popołudnie zgromadziło na Z18 wielu kibiców łomżyńskiego zespołu, którzy chcieli zobaczyć kolejne bardzo dobre spotkanie w wykonaniu piłkarzy ŁKS-u. Już w 6. minucie na trybunach Z18 wybuchł entuzjazm. Zieliński wznawiając grę podał piłkę do jednego z defensorów Legii. Ten napierany przez Filipa Karmańskiego stracił piłkę, która trafiła do Huberta Antkowiaka. Nasz napastnik nie zastanawiając się długo, popędził w stronę bramki gości. Na środku pola karnego znalazł niepilnowanego Karmańskiego, który pewnym strzałem dał prowadzenie gospodarzom.

Już w 12. minucie ŁKS Łomża mógł podwyższyć prowadzenie. W dogodnej sytuacji znalazł się Patryk Winsztal, któremu zabrakło centymetrów, aby uprzedzić goalkeepera warszawskiej Legii. W 21. minucie strzału z szesnastego metra próbował Szymon Kuźma. Strzał na krótki słupek w kierunku zasłoniętego bramkarza mógł stworzyć zagrożenie, lecz zabrakło centymetrów. Chwilę później znakomicie w polu karnym odnalazł się Hubert Antkowiak, który walcząc z defensorami Legii, zdołał oddać strzał, lecz tam bardzo dobrą interwencją popisał się młody Zieliński. W 24. minucie na trybunach znów wybuchła euforia. Rzut wolny z głębi boiska wykonywał Bartłomiej Olszewski. W polu karnym idealnym podaniem odnalazł Huberta Antkowiaka, który głową zaskoczył obronę gości.

W kolejnych minutach gra toczyła się już w środku boiska. W 38. minucie Legia złapała kontakt. Znakomicie przed polem karnym odnalazł się Adam Ryczkowski. Znajdując miejsce, zdecydował się na strzał z około 17 metrów. Jak się okazało, była to dobra decyzja, bo zawodnikowi udało się znaleźć lukę pomiędzy słupkiem a rękawicami dobrze dysponowanego tego dnia Adriana Olszewskiego. 2:1. W 43. minucie, po rzucie rożnym, piłka trafiła do Szymona Kuźmy. Ten nie zastanawiając się, oddał strzał z dystansu, jednak piłka minęła poprzeczkę Legii.

Już na początku drugiej odsłony spotkania do głosu znów doszedł Adam Ryczkowski. Znakomity strzał zawodnika Legii dobrze jednak wybronił Adrian Olszewski. W 51. minucie biało-czerwoni powiększyli prowadzenie. Wrzutkę z lewej strony boiska próbował przeciąć Kacper Wnorowski. Zrobił to tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki obok zaskoczonego Zielińskiego.

W 56. minucie bardzo dobra próba Adriana Bielki, który z ostrego kąta próbował pokonać bramkarza gości. Strzał naszego zawodnika jednak minął bramkę. W 65. minucie niewiele brakował, żeby obsłużony przez Bielkę Antkowiak podwyższył prowadzenie ŁKS-u. Zabrakło jednak centymetrów, a szybszy przy piłce był Zieliński. W 79. minucie ponownie próbowała Legia. Strzał Pchełki minął jednak słupek bramki Olszewskiego. W 85. minucie kolejna świetna interwencja Adriana Olszewskiego, który wybronił strzał z bardzo bliska jednego z zawodników Legii Warszawa. W 90. minucie Olszewski sparował na poprzeczkę kolejny strzał rywala.

Chwilę pózniej arbiter zakończył spotkanie i trzy punkty zostają w Łomży. Cieszy styl, cieszy gra i cieszy obecność kibiców łomżyńskiej drużyny.

Kolejne spotkanie podopieczni trenera Płuski rozegrają w Łowiczu gdzie zmierzą się z Pelikanem. Kolejne spotkanie na Z18 w środę 15 maja o godz. 17.30. Wówczas do Łomży przyjadą zawodnicy Broni Radom.